Wg szacunków Polskiej Izby Opakowań, rok 2019 nie powinien być gorszym od minionego jeśli chodzi o tempo rozwoju rynku. Nie będzie to już wprawdzie w granicach 6-7%, ale na pewno możemy liczyć na 5,0 – 5,5% przyrost produkcji. Przyczyn jest kilka. Nie należy przewidywać zmniejszenia kosztów produkcji w odniesieniu do roku 2018, chociaż i rok miniony nie był pod tym względem dobrym dla firm. Trudności w pozyskaniu pracowników, „naciski” na wzrost płac, nieznane jeszcze rozwiązania w zakresie kosztów energii elektrycznej, nie maleją koszty surowców, niewiadome losy rynku Wielkiej Brytanii. Trudno ocenić wpływ na branżę opakowań, unijnej strategii dla tworzyw sztucznych. Na pewno dla producentów opakowań z tworzyw nie poprawi to sytuacji. Producenci opakowań, choć w znacznie większym stopniu ich użytkownicy, odczują wzrost wymogów odnośnie recyklingu opakowań, w szczególności z tworzyw sztucznych. Co zmuszać będzie do zmiany sposobu produkcji opakowań, a w szczególności opakowań wielomateriałowych. Od 2024 roku ma wejść w życie obowiązek mocowania korków do butelek, co nie będzie sprzyjać obniżeniu kosztów ich produkcji. Choć to jeszcze nie główny problem dla konstruktorów i producentów opakowań. Dotychczas sytuację ratował w miarę stabilny poziom eksportu opakowań, z wyraźną tendencją wzrostową (ok. 11% w 2018 r. w stosunku do 2017). To zasługa dobrej sytuacji unijnej gospodarki. W roku 2018 prawie 90% przychodów z eksportu branża opakowań uzyskiwała na jednolitym rynku UE. Gospodarka krajów UE w minionych dwóch latach rosła odpowiednio w tempie 2,4% oraz 2,1%. Niestety tendencja malejąca wg ocen Komisji Europejskiej utrzyma się także w latach 2019 (2,0%) oraz 2020 (1,9%). To realna – jak się wydaje – sytuacja wymagająca poszukiwania rozwiązań pozwalających branży opakowań na utrzymanie wymienionego na wstępie tempa wzrostu w granicach ok. 5,0-6,0%. To nie będzie zły wynik.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Szukaj w Aktualnościach
Archiwum
Wrzesień 2024
|